żnej polisy ubezpieczeniową od odpowiedzialności cywilnej (OC). Kupujacy może wypowiedzieć tą umowę w ciągu 30 dni i kupić nową lub kontynuować ubezpieczenie poprzedniego właściciela. Wybierając pierwszą opcję trzeba koniecznie pamiętać o obowiązku poinformowania ubezpieczyciela. Jeśli nie powiadomimy na czas ubezpieczyciela o rezygnacji z dotychczasowej polisy uzna on, że polisa jest kontynuowana. Nasza kancelaria prawna często przyjmuje zgłoszenia klientów o nadejściu korespondencji z firmy ubezpieczeniowej o konieczności zapłacenia zaległych składek zarówno za okres poprzedzający nabycie samochodu, jak również po nim, pomimo nabycia nowej polisy w innej firmie ubezpieczeniowej. Niestety niepowiadamiając pisemnie o rezygnacji z polisy będzie ona przedłużana automatycznie na kolejne okresy. Niestety w tej sytuacji niewiele można zrobić. Z reguły pozostawienie polisy jest korzystne dla nowego właściciela, ponieważ nie musi on wypowiadać umowy, kupować nowej, unika się wtedy ryzyka konieczności płacenia za dwie polisy OC itp. Niestety czasem zostawiając sobie polisę poprzedniego właściciela możemy narazić się na inne trudności. Przed transakcją kupna auta warto sprawdzić czy właściciel dokonał płatności naliczonych składek. Wraz z przejęciem polisy OC sprzedawcy auta możemy przejąć również jego długi wobec ubezpieczyciela! Jeśli poprzedni właściciel pojazdu nie opłacił składki, to ubezpieczyciel zgłosi się do nowego własciciela o zapłatę zaległości. Trzeba uważać, ponieważ często towarzystwa ubezpieczeniowe oferują polisy opłacane w comiesięcznych ratach, ale na blankiecie potwierdzenia zawarcia ubezpieczenia OC nie znajdziemy o tym informacji, więc sprzedający mógł nie płacić od kilku miesięcy. Pamietajmy o tych prostych zasadach, ponieważ później tudno będzie uniknąć zapłacenia zaległych składek i nawet dobra kancelaria adwokacka będzie miała problemy z odkręceniem sprawy.
wtorek, 30 sierpnia 2011
Przejęcie polisy OC wraz z kupowanym autem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystko fajnie i miło , tylko że ubezpieczyciel nie kontaktuje się z nowym właścicielem aż do czasu narastania odsetek za niezapłaconą ratę , a nawet tak jak w moim przypadku mimo kontaktu z firmą ubezpieczeniową nie zostałem poinformowany i wymogu pisemnego rozwiązania umowy , tylko o tym że muszę podpisać nową umowę na nowych warunkach za co podziękowałem. A teraz firma upomina się o składki , bandyckie to prawo które pozwala im w ten sposób zarabiać.
OdpowiedzUsuńa no właśnie to jest nieuczciwe i firmy ubezpieczeniowe robią to celowo, a biedny klient jak zawsze bity w d... a chodzenie po urzędach to z zasady udręka i marne nadzieje na pozytywne załatwienie sprawy, ciągle jesteśmy skazani na łaskę "pani z okienka", która ciągle pije kawkę
OdpowiedzUsuń